W drugiej kolejce MLK Chemik Police pokonał w wyjazdowym meczu Pałac Bydgoszcz 3:0.
Policzanki nie przystępowały do spotkania w roli faworyta. Trener gospodyń nie włączył jednak do składu siatkarek, które na co dzień mają występować w pierwszym zespole, grającym w Orlen Lidze.
- My nie mieliśmy siatkarek z pierwszej drużyny, Pałac również, dlatego przystępowaliśmy do tego meczu z równymi szansami – mówi Joanna Mirek, trenerka.
Najbardziej zaciętym setem była partia inauguracyjna. Obie drużyny mogły pokusić się o zwycięstwo, jednak w końcówce, na przewagi, zwyciężył nasz zespół.
- Popełnialiśmy sporo błędów w przyjęciu, ale udało nam się zagrać dobrą końcówkę i zwyciężyć – podsumowuje tę partię pani trener.
W drugiej odsłonie Pałac zbudował trzypunktową przewagę. Ciężar gry na siebie wzięła Karmen Zaleszczyk. Rozgrywającą w ważnych momentach popisała się sprytnymi kiwkami i zdobyła punkty, które przywróciły wiarę w sukces.
Ostatni set to dominacja Chemika. Podopieczne Joanny Mirek poczuły się pewniej, grały bez presji, na luzie i wszystko zaczęło wychodzić. Poprawiło się przyjęcie, dzięki czemu zespół zaczął punktować po akcjach ze środka siatki. Chemik Police zdobyły cenne trzy punkty i zanotował pierwsze zwycięstwo w sezonie 2015/16.
- Bardzo się cieszymy. Szczególnie dobrze wyglądaliśmy w trzeciej partii, kiedy dziewczyny pokazały, na co je stać, jaki jest ich potencjał – kończy Mirek.
Pałac Bydgoszcz - Chemik Police 0:3 (24:26, 22:25, 19:25).
Chemik: Tymosiewicz, Jakóbiak, Zaleszczyk, Sętkiewicz, Wiązowska, Suwała, Świt (l.) oraz Witkoś, Łubniewska, Długosz, Gierczak.
MVP meczu: Manuela Jakóbiak.