W czwartej kolejce Młodej Ligi Kobiet, w sobotę, 7 bm., Chemik Police zagra z SK bank Legionovią Legionowo. 

Gospodynie z Legionowa wymieniane są wśród faworytek do złotego medalu. W młodzieżowej drużynie występuje sporo siatkarek z pierwszego składu, choćby Malwina Smarzek czy Aleksandra Wójcik, które mają już na swoim koncie debiuty w seniorskiej reprezentacji Polski. 

- Legionovia to bardzo silny zespół. Zazwyczaj wzmacnia się siatkarkami z ORLEN Ligi. Tak będzie prawdopodobnie także teraz, bo poproszono nas o rozegranie meczu o nietypowej godzinie, o 11. Moim zdaniem po to, aby po spotkaniu w MLK zawodniczki wsiadły w autokar i pojechały do Szczecina, gdzie w niedzielę czeka je mecz z seniorskim Chemikiem. Włodarze Legionovii nie ukrywają, że klub zamierza wygrać rozgrywki młodzieżowe dlatego, jak tylko jest taka możliwość, zespół MLK korzysta z usług siatkarek pierwszej drużyny. W meczu inaugurującym młodzieżowe rozgrywki nie wystąpiły m.in. Smarzek i Wójcik, ale przewiduję, że z nami już zagrają – mówi Joanna Mirek, trenerka Chemika Police. 

Legionovia w MLK rozegrała dwa spotkania. Pokonała PTPS SAF - Holland Piła 3:0 i przegrała z KS Pałacem Bydgoszcz 1:3. Chemik ma na koncie trzy rozegrane mecze i z sześcioma punktami zajmuje drugie miejsce w tabeli grupy A. Legionovia jest trzecia. 

- Pierwsze spotkanie sezonu zagraliśmy słabo. Dziewczyny wyszły stremowane, trochę się bały i przegrałyśmy. Jednak kolejne pojedynki wyglądały o wiele lepiej. Kibice w Policach mogli zobaczyć zupełnie inne oblicze naszej drużyny. Teraz dziewczyny są pewne siebie, mają świadomość, że umieją grać w siatkówkę, a to przynosi efekty – dodaje trenerka.