Karnety już w rękach najwierniejszych kibiców

3.09.2014

Dzisiaj rozpoczęła się sprzedaż karnetów na wszystkie mecze aktualnego Mistrza Polski, Chemika Police, rozgrywane w sezonie 2014/2015 w hali Arena w Szczecinie. Najwierniejsi kibice z niecierpliwością czekali na ten moment, bo dla nich, jak mówią, karnet w kieszeni oznacza początek sezonu. Pomimo, że stałe wejściówki można nabyć w internecie, spora grupa zwolenników tradycyjnej formy kupowania pofatygowała się do biura KPS Chemik Police, przy ul. Piłsudskiego 31 w Policach. Rano utworzyła się spora kolejka, a jednym z pierwszych posiadaczy karnetów na nowy sezon był Wiesław Markowski

- Kocham siatkówkę – powiedział pan Wiesław. – To taka miłość od dzieciństwa, bo zawsze lubiłem grać i każdą okazję wykorzystywałem, żeby poodbijać piłkę. Kibicuję Chemikowi od kilku lat, przeżywałem porażki, a także zwycięstwa i awanse z drugiej ligi do Orlen Ligi. W ubiegłym sezonie miałem karnet, byłem na wszystkich meczach. To były niesamowite przeżycia, a już ostatnia runda, play-offy, to coś wspaniałego.

Pan Wiesław, tak jak wszyscy ci, którzy posiadają karnety z minionego sezonu, skorzystał z 10-procentowego rabatu za kontynuację. Przysługuje mu także karnet ulgowy, zatem za 179 złotych, które zapłacił za swoją wejściówkę, obejrzy wszystkie mecze rozgrywane przez nasz zespół w hali Arena w Szczecinie, w tym mecze Orlen Ligi i Pucharu Polski, a przede wszystkim  Ligi Mistrzów.

- Już się nie mogę doczekać rozpoczęcia rozgrywek - dodał Wiesław Markowski. – Mam nadzieję, że uda się powtórzyć sukcesy z poprzedniego sezonu. No i liczę na niezapomniane emocje w meczach w Lidze Mistrzów. Mamy naprawdę mocy zespół i choć rywale są wyjątkowo wymagający, to nasze wspaniałe siatkarki dostarczą nam wiele radości. Nie wyobrażam sobie, żeby tego nie zobaczyć na własne oczy. 

- Tylko siatkówka, lubię inne dyscypliny, ale siatkówka jest najlepsza – deklarował podczas zakupu karnetu Piotr Bujniewicz. - Wczoraj udało mi się przekonać obsługę hali, żeby mnie wpuścili, wybrałem sobie miejsce, najlepsze. To co, że numer 13. Ktoś musi siedzieć na trzynastce.

Pan Piotr także skorzystał z 10-procentowego rabatu za kontynuację zakupu karnetu.

- Już wziąłem urlop w pracy na mecz z Rabitą Baku w Lidze Mistrzów – powiedział. – Liczę, że nasze dziewczyny sprawią dużą niespodziankę.

Pan Piotr, podobnie jak inni kibice, którzy jako pierwsi kupili karnety, otrzymał klubową pamiątkę.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej w Polityce PrywatnościRozumiem