Chemik Police, po emocjonującym spotkaniu, pokonał wczoraj w Azoty Arenie PGE Atom Trefl Sopot 3:1. 

Sześć dni wcześniej mistrzynie Polski w stosunkowo łatwy sposób wygrały mecz o Superpuchar Polski 3:0. W drugiej kolejce Orlen Ligi nie było już tak łatwo, sopocianki zagrały zdecydowanie lepiej. 

- Chyba każdy spodziewał się innego spotkania. Dziewczyny z Sopotu wyżej postawiły poprzeczkę. Z drugiej strony wydaje mi się, że my zagrałyśmy trochę nerwowo i nie kontrolowałyśmy meczu jak w Superpucharze Polski. Liczy się jednak wynik. Trzy punkty zostają u nas, a początek ligi możemy uznać za udany – mówi Joanna Wołosz rozgrywająca. 

Trener Giuseppe Cuccarini często podkreśla, że drużyna w tym etapie rozgrywek ma przed sobą dwa zadania: po pierwsze - zwyciężać kolejne spotkania, a po drugie - zbudować zespół. 

- Trudne mecze podnoszą poczucie własnej wartości. Jesteśmy na najlepszej drodze, żeby zbudować zespół. W drużynie panuje bardzo dobra atmosfera – dodaje Agnieszka Bednarek-Kasza, środkowa.

Wypowiedzi naszych siatkarek w Chemik Police TV.