Iga Chojnacka na temat podpisania kontraktu w Chemiku, rywalizacji o miejsce w składzie i najbliższych planach. 

- Chemik to topowa marka, najlepsza w kraju. Siatkarki tego klubu systematycznie udowadniają to sezon po sezonie. Decyzja była dla mnie bardzo prosta, kiedy dostałam ofertę, szybko zdecydowałam się na podpisanie kontraktu. Nie musiałam się długo zastanawiać – wyjaśnia. 

W minionym sezonie Chojnacka występowała w Impelu Wrocław, z którym zajęła 10. miejsce. Teraz przeniosła się do mistrza Polski. 

- Podpisanie kontraktu z Chemikiem oznacza dla mnie kilka nowych wyzwań. Szansa debiutu w Lidze Mistrzyń, w której dotychczas nigdy nie grałam. Występują tam najlepsze ekipy w Europie, na samą myśl czuję ekscytację. Kolejne wyzwanie to rywalizacja o miejsce w składzie. Łatwo nie będzie, ale cieszę się, że na pewno nie zabraknie mi motywacji. Nie chodzi wyłącznie o motywacje meczową, bo z tą zazwyczaj nikt nie ma problemu. Czasem jednak są momenty zwątpienia w życiu codziennym, w treningu od poniedziałku do niedzieli. Wtedy rywalizacja o miejsce w składzie będzie ważnym, pobudzającym aspektem – dodaje. 

Iga, poza grą w siatkówkę, studiuje prawo. W przerwie między sezonami stara się nadrobić zaległości. 

- Teraz jestem trochę we Wrocławiu, trochę w Warszawie. W planach wakacyjnych mam podreperowanie statusu studenta, głównie poprzez częstsze pojawianie się na uczelni niż pozwala na to sezon sportowy. W lipcu, jeśli wszystko się uda, pojadę na krótkie wakacje. Planuję rzucić wszystko i jechać w Bieszczady – kończy.