Przemysław Kawka nie będzie częścią sztabu szkoleniowego Grupa Azoty Chemika Police w sezonie 2021/22.

Dąbrowianin miał jeden z najdłuższych stażów w Policach. Do klubu dołączył w sezonie 2014/15, czyli rok po tym, jak Chemik awansował do ekstraklasy. Zaczynał jako statystyk, w ostatnich latach pełnił rolę asystenta trenera.

W minionym, szalonym sezonie covidowym, niespodziewany zwrot wydarzeń sprawił, że miał szansę zadebiutować w roli pierwszego trenera. Podczas turnieju Ligi Mistrzyń w Novarze poprowadził zespół w trzech meczach fazy grupowej. Policzanki wywiozły z Włoch 7 punktów, stawiając duży krok w stronę awansu do ćwierćfinału, który kilka tygodni później wywalczyły.

„Przemo” z Chemikiem zdobył 6 mistrzostw, 5 Pucharów Polski i 2 Superpuchary.

- Przede wszystkim chciałbym podkreślić wdzięczność za czas spędzony w Policach. Za każdy moment, sukces i rodzinną atmosferę, jaką tworzą niesamowici ludzie zarówno pracujący w klubie, jak i kibice wspierający nas, zwłaszcza w ciężkich chwilach. Dziękuję prezesowi Pawłowi Frankowskiemu za zaufanie i szansę pracy w Chemiku, wszystkim członkom sztabu, pracownikom biura oraz zawodniczkom, z którymi miałem przyjemność współpracować, czerpać wiedzę i rozwijać się przez ostatnie kilka sezonów. Wszystkim niesamowitym kibicom, dla których klub funkcjonuje i sięga po najwyższe sukcesy. Niezmiernie ciężko mi opuszczać Chemika, ponieważ poznałem tu wielu przyjaciół, na których zawsze mogę liczyć. Czuję że to mój drugi dom. Będę trzymał kciuki i mocno kibicował Policom za przyszłe sukcesy. Nie żegnam się, a mówię do zobaczenia. Jestem pewien, że prędzej czy później tutaj wrócę – mówi.