Chemik wciąż niepokonany

4.11.2015

Chemik Police wygrał 3:0 z Tauronem MKS Dąbrową Górniczą. Mistrzynie Polski z kompletem zwycięstw zajmują pierwsze miejsce w ORLEN Lidze. 

Spotkanie zapowiadało się niezwykle ciekawie, ponieważ rywalizowały w nim dwa zespoły, które w bieżących rozgrywkach ekstraklasy jeszcze nie przegrały. Przed rozpoczęciem zmagań przyjezdne zajmowały pierwsze miejsce w tabeli, gospodynie trzecie. 

W pierwszej partii mistrzynie Polski miały stabilne przyjęcie. Dzięki temu spokojnie prowadziły grę i systematycznie budowały przewagę. Po kilku błędach dąbrowianek i skutecznym ataku Heleny Havelkovej Chemik prowadził 11:6. Wtedy o czas poprosił szkoleniowiec gospodyń. Nie zmieniło to jednak obrazu gry. Podopieczne Giuseppe Cuccariniego, jak na lidera przystało, prezentowały się pewnie i popełniały mniej błędów. 

W drugiej odsłonie Chemik obniżył loty. Wkradło się trochę dekoncentracji, pojawiły się niewymuszone błędy, których wcześniej nie było. Taka sytuacja dała impuls gospodyniom. Dąbrowianki poprawiły skuteczność w ataku i wyszły na dwupunktowe prowadzenie (13:11). Cuccarini zdecydował się na zmiany. Na parkiet posłał Izabelę Kowalińską i Izabelę Bełcik. Nasza atakująca, podobnie jak w meczu z Polskim Cukrem Muszyną, dobrymi zagrywkami poderwała zespół i pozwoliła swoim kolażankom wrócić do gry.

- To był kluczowy moment. Udało nam się odrobić straty i przycisnąć przeciwniczki. Dąbrowa pod presją zaczęła popełniać błędy, a my wtedy zagraliśmy skuteczniej i zwyciężyliśmy – analizował ten fragment meczu Jakub Głuszak, drugi trener. 

Chemik wrócił do podobnej jakości, jaką prezentował w inauguracyjnym secie. Udało się zredukować liczbę błędów własnych, wykorzystać kilka kontrataków i zbudować przewagę. Umiejętnie grę prowadziła Bełcik, która często wykorzystywała różne warianty gry ze środkowymi. 

Po pięciu spotkaniach Chemik ma 15 punktów i tylko jedną straconą partię. Ponadto jest jedynym zespołem, który w ORLEN Lidze jeszcze nie przegrał. 

Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Chemik Police 0:3 (19:25, 20:25, 20:25)

Chemik: Bednarek-Kasza (6), Wołosz, Havelkova (6), Jagieło (12), Veljković (11), Montano (4), Maj (libero) oraz Bełcik (2), Kowalińska (8), Pena (1).

MVP: Stefana Veljković