To był udany weekend dla naszych siatkarek, bowiem odniosły dwa zwycięstwa nad drużyną Siódemki SK bank Legionovia i w rywalizacji do trzech zwycięstw, w ramach pierwszej rundy play-off, prowadzą 2:0. Rywalki, choć znacznie niżej notowane od Chemika Police, zwłaszcza we wczorajszym, niedzielnym pojedynku pokazały się z bardzo dobrej strony.
Chemik Police – Siódemka SK bank Legionovia Legionowo 3:1 (26:28, 25:18, 25:15, 25:16)
Chemik Police: Ognjenović (6), Werblińska (18), Mróz (19), Bjelica (8), Glinka-Mogentale (13), Sobolska (10) oraz Sawicka (l), Krzos, Muhlsteinova, Kowalińska (2).
Siódemka SK bank Legionovia Legionowo: Bąk (5), Rakić (9), Jóźwicka (14), Tomsia (15), Wójcik (5), Szymańska (9) oraz Saad (l), Rybaczewska (1), Raonić, Łukaszewska (1), Słodkowicz (1).
MVP meczu: Katarzyna Mróz.
Niedzielne spotkanie rozpoczęło się identycznie jak sobotnie, a kibice czuli się, jakby doświadczali déjà vu, bo oto Katarzyna Mróz atakiem z krótkiej zdobyła punkt dla Chemika Police. Skoro początek był taki sam jak dzień wcześniej można było spodziewać się podobnego finału. Kto na to liczył, pomylił się w kalkulacjach i typowaniu wyniku. Siódemka bowiem wygrała pierwszego seta. Jak do tego doszło?
Wspomniany wcześniej atak Katarzyny Mróz, as serwisowy Anny Werblińskiej i kolejny atak ze środka dały naszej drużynie prowadzenie, ale to wcale nie zdeprymowało siatkarek z Legiovowa. Skutecznie odpowiedziały: Berenika Tomsia i Katarzyna Jóźwicka. Gdy kolejne punkty do konta naszego zespołu dopisały Ana Bjelica, Anna Werblińska i Dominika Sobolska, a na pierwszej przerwie technicznej Chemik Police prowadził 8:5, wszystko wydawało się być pod kontrolą gospodyń tego meczu. Ale za chwilę było już 8:8, bo przytrafił się błąd naszym siatkarkom oraz zaatakowały Aleksandra Wójcik i Tamara Rakić. As serwisowy Mai Ognjenović dał prowadzenie Chemikowi, a przyjezdne zmuszone były znowu gonić wynik. Doprowadziły najpierw do stanu 11:11. Kolejne remisy 20:20, 21:21, 22:22 i 23:23 świadczą o tym, z jaką zaciętością i z jak wielką wolą zwycięstwa grały przeciwko Chemikowi zawodniczki Siódemki. Co więcej, przeszły do ofensywy widząc, że gospodynie nie kończą wszystkich akcji, że przytrafiają się im błędy w przyjęciu, że poruszają się niemrawo po boisku. Efekt był taki, że doprowadziły do setbola. Przy czwartej próbie Siódemce udało się skończyć grę w tej partii. Mecz, ku radości kibiców Legionowa, dopingujących swoją drużynę, przybrał dość nieoczekiwany, zaskakujący przebieg.
Jak się wkrótce okazało, były to miłe złego początki dla gości. Trzy kolejne partie meczu toczyły się już pod dyktando Chemika Police. I choć gra nie była błyskotliwa, porywająca, to na tyle skuteczna, że zrywy do walki legionowianek, inicjowane głównie przez Berenikę Tomsię, Katarzynę Jóźwicką i Karolinę Szymańską nie były w stanie zmienić losów spotkania. Silne zagrywki Anny Werblińskiej (5 asów w meczu) i precyzyjne serwy Mai Ognjenović (3 asy) wprowadzały spore zamieszanie w szeregach zespołu Siódemki Legionovii. Na siatce swoje panowanie znów objęła Katarzyna Mróz (9 punktowych bloków), której dzielnie sekundowała Dominika Sobolska (6 bloków). Skuteczność w ataku odzyskały Małgorzata Glinka – Mogentale i Ana Bjelica, a o przyjęcie zadbały Agata Sawicka - libero, oraz Aleksandra Krzos – zmienniczka Małgorzaty Glinki w linii obrony.
W nadchodzącą sobotę i niedzielę wyznaczono dwa kolejne terminy rywalizacji pomiędzy Chemikiem Police a Siódemką SK bank Legionovia Legionowo w pierwszej rundzie play-off rozgrywek o mistrzostwo Polski.