Jakub Głuszak, drugi trener Chemika Police, analizuje przeciwnika przed środowym spotkaniem w Orlen Lidze. Początek meczu o godzinie 18 w Azoty Arenie.
W ostatnim spotkaniu ligowym Kasia Zaroślińska weszła w drugim secie i dograła mecz do samego końca. Nie wiemy, czy trener Atomu w środę zdecyduje się wystawić ją od pierwsze piłki, ale na pewno musimy na taką ewentualność być przygotowani.
W pierwszym meczu sopocianek w Orlen Lidze Maret Balkestein-Grothues otrzymała statuetkę MVP. Wydaje mi się, że z kolei po pojedynku w Superpucharze nie była z siebie zadowolona. To ambitna dziewczyna, będzie chciała pokazać, że z Chemikiem też umie grać skutecznie. Musimy odpowiednio przygotować się taktycznie, szczególnie współpracę pomiędzy blokiem i obroną.
Graliśmy z Atomem sześć dni temu, więc aż tak dużo od tego czasu się nie zmieniło. Mieliśmy jednak okazję do kilku treningów, wypracowaliśmy pewne warianty taktyczne i liczymy, że uda nam się zaskoczyć przeciwniczki.
Pierwsze tygodnie przynoszą dużo grania, mecze są w zasadzie co trzy dni. Nie my układaliśmy terminarza, więc musimy się z tym pogodzić. Prawdą jest, że nie mamy zbyt wielu okazji do trenowania, dlatego w czasie meczów musimy wdrażać lub próbować niektóre rozwiązania.
W ostatnim pojedynku z Pałacem Bydgoszcz zagrały wszystkie zawodniczki Chemika. Cieszymy się, że zespół, nawet po wymianie wyjściowej szóstki, zagrał na dobrym poziomie. Dostaliśmy dzięki temu kilka wartościowych informacji. Mogliśmy przetestować zawodniczki w warunkach meczowych.