Agnieszka Bednarek komentuje przedłużenie kontraktu, miniony sezon i fakt, że w przyszłym w Chemiku nie zagra Katarzyna Gajgał-Anioł. 

Dudi w Policach występuje od 2013 roku, jest drugą z zawodniczek posiadających największe doświadczenie w barwach mistrza Polski.  

- W Policach zostałam z kilku powodów. Po pierwsze dobrze się tutaj czuję, to chyba najważniejsze. Poza tym, śledząc moją karierę można dojść do wniosku, że raczej wolę stabilizację od zmieniania zespołu co rok. Chemik to wysoki poziom i walka o mistrzostwo w każdym sezonie, w którym tutaj byłam. To mi po prostu odpowiada – tłumaczy. 

W minionych rozgrywkach Agnieszka Bednarek doznała kontuzji kolana. Przeszła zabieg operacyjny, na parkiet wróciła dopiero w końcówce walki o mistrzostwo Polski. 

- Za mną trudny sezon. Kiedy rozgrywki zaczęły się na dobre, to mi przytrafiła się kontuzja. Od końca listopada nie grałam. Niby wróciłam na końcówkę, ale wiadomo, to nie było to samo.  Cieszę się, że teraz jestem zdrowa i gotowa do gry od początku – dodaje. 

Karierę sportową zakończyła Katarzyna Gajgał-Anioł, przyjaciółka Dudi, z którą znają się blisko od dekady. 

- To jest masakra! Szczerze trudno mi jest sobie tę sytuację wyobrazić. Może zapytam Miśkę, czy nie chce jeździć z nami na spotkania wyjazdowe, choćby jako maskotka zespołu. Na pewno będzie mi dziwnie. Od siedmiu lat mieszkałyśmy razem w pokoju. Od 8 grałyśmy w jednym klubie. Wcześniej jeszcze poznałyśmy się w trakcie zgrupowań reprezentacji. Dam radę, ale to dla mnie duża zmiana – zaznacza. 

Aktualnie Dudi odpoczywa, zbiera siły na okres przygotowawczy i korzysta z wakacji. 

- Na razie nic nie planuję. Siedzę w domu, czytam, odpoczywam, cieszę się tym, że nie mam zaplanowanego dnia w każdej godzinie. Czuję wolność od naszej rzeczywistości w trakcie sezonu. W kolejnych tygodniach zapewne pojadę na jakieś wakacje, ale jeszcze nic nie zaplanowałam. Należę raczej do grupy, która decyzje wakacyjne podejmuje spontanicznie, bez dużego wyprzedzenia – kończy.