Wspominki Głuszaka: PGE Atom Trefl Sopot

3.02.2016
Jakub Głuszak, drugi trener Chemika Police, wspomina spotkania z PGE Atomem Trefl Sopot w bieżącym sezonie. Oba kluby mierzyły się dwukrotnie – w Superpucharze (3:0 dla Chemika) i w ORLEN Lidze (3:1 dla Chemika).
 
Inna stawka
 
Z Sopotem graliśmy dwukrotnie. Rozegraliśmy z nimi dwa inne spotkania. W pierwszym, o stawkę, wygraliśmy dość gładko i zdobyliśmy Superpuchar. W drugim było już znacznie trudniej. Przegraliśmy set, w kolejnych walczyliśmy na przewagi.
 
Rozkład sił
 
Oczywiście, głównymi armatami Atomu są Katarzyna Zaroślińska i Maret Balkestein. Jednak sopocianki to bardzo zbilansowany zespół, który nie sprowadza się do gry dwóch zawodniczek. Istotną rolę pełnią m.in. środkowe. W zasadzie w każdej strefie jedna z siatkarek jest opcją, którą nasze blokujące muszą brać pod uwagę.
 
Ostatnia kolejka
 
Dużo mówi się o zwycięstwie Atomu z Impelem 3:0. Podopieczne Lorenzo Micellego faktycznie zagrały dobre zawody. Niezwykle równe w większości elementów. Warto jednak dodać, że Impel zaprezentował się słabo. Dokonywał złych wyborów, nie radził sobie w przyjęciu i ataku, miał masę własnych problemów.
 
Przygotowania
 
Atom jest w niezłej formie. Wpływ na to może mieć fakt, że sopocianki przepracowały miesięczną przerwę w spokojnych warunkach. Połowa kadry Chemika wyjechała na zgrupowania reprezentacji. Sopot miał do dyspozycji większość zawodniczek, dlatego trenowanie przebiegało w regularnym rytmie.
 
Inny zespół
 
Obecny Atom jest inny od tego, który zaczynał sezon. To dojrzalsza drużyna, która wypracowała warianty rozgrywania akcji w określonych sytuacjach. Sporo ekip w połowie sezonu zaczyna grać lepiej, wrzuca wyższy bieg. Sopot, dzięki przepracowaniu przerwy świątecznej w pełnym składzie, zalicza się do takich drużyn.