Chemik Police pokonał Developres SkyRes Rzeszów 3:0. Policzanki awansowały do turnieju finałowego Pucharu Polski w Kaliszu.

 

Gospodynie błyskawicznie narzuciły swój styl gry. W polu serwisowym stanęła Katarzyna Gajgał-Anioł, która płaską zagrywką odrzucała rywalki od siatki. Przekładało się to na skuteczne bloki. Punkty tym elementem zdobywały m.in. Joanna Wołosz, Stefana Veljković i Madelayne Montano. Kolumbijka dokładała jeszcze silne i skuteczne ataki z prawego skrzydła (16:7). Policzanki ustawiały sobie grę w polu serwisowym. Tylko po pierwszej partii miały na swoim koncie cztery skuteczne bloki.

 

Drugi set był bardzo zacięty i zmienny. Początkowo rzeszowianki imponowały walecznością w obronie. Najpierw prowadziły trzema punktami (1:4), potem grały punkt za punkt i nie pozwalały Chemikowi odskoczyć. W środkowej części seta trener Jakub Głuszak postanowił zmienić prawie wszystkie zawodniczki, które rozpoczęły spotkanie od pierwszego gwizdka. Developres przycisnął w końcówce, odrobił straty i zaczął grać niezwykle skutecznie. O dwie przerwy poprosił trener Głuszak, Chemik wygrał do 23.

 

Trzecia odsłona rozpoczęła się od silnych zagrywek Yonkairy Peny. Dominikanka nie wstrzymywała ręki w polu serwisowym, a do tego w kontrze skutecznie atakowała z szóstej strefy (6:3). Mistrzynie Polski kontrolowały przebieg wydarzeń. Dużo ataków z prawego skrzydła kończyła Izabela Kowalińska. Trener gości o czas poprosił przy stanie 19:9. Policzanki swobodnie dowiozły prowadzenie do ostatniego gwizdka.

 

Chemik wygrał bez straty seta i awansował do turnieju finałowego Pucharu Polski w Kaliszu. W półfinale zmierzy się z Budowlanymi Łódź.

 

 

Chemik: Hevelkova, Jagieło, Gajgał-Anioł, Veljković, Montano, Wołosz, Maj-Erwardt (l.) oraz Pena, Kowalińska, Mróz, Bełcik.