Paulina Maj-Erwardt: Potrafimy grać na wysokim poziomie.

28.09.2015

Reprezentacja Polski pokonała Słowenię 3:0. Dzięki zwycięstwu Biało-Czerwone grają nadal w turnieju o mistrzostwo Europy i powalczą o grę w ćwierćfinale. 

Po dwóch porażkach w mistrzostwach Europy podopieczne Jacka Nawrockiego w końcu się przełamały. Od pierwszego gwizdka kontrolowały przebieg meczu i zwyciężyły ze Słowenią bez straty seta. Ostatni pojedynek fazy grupowej był bardzo istotny, ponieważ w przypadku przegranej nasza reprezentacja odpadłaby z turnieju. 

- Słowenia nie jest przeciwnikiem, którego trzeba się bać. Od początku kontrolowałyśmy przebieg meczu. Potrzebowałyśmy zwycięstwa i jesteśmy zadowolone, że wygrałyśmy 3:0, nie tracąc żadnego seta – mówi Paulina Maj-Erwardt, libero. 

W spotkaniu barażowym Polska zagra z drugim zespołem w grupie C, czyli Białorusią. Stawką środowego pojedynku będzie awans do ćwierćfinału mistrzostw Europy. 

- Trafiłyśmy na rywalki, które jak najbardziej są w naszym zasięgu. Grałyśmy z nimi spotkania sparingowe i wiemy, na co je stać. Najważniejsze, żebyśmy nie patrzyły na drugą stronę siatki, tylko skupiały się na sobie. Wtedy, pewne siebie, potrafimy grać na wysokim poziomie. Słabiej sytuacja wygląda, kiedy łapiemy przestoje. Dopadają nas jakieś kryzysy. Musimy je wyeliminować – kończy. 

Polska - Słowenia 3:0 (25:18, 25:19, 25:21)

Polska: Werblińska, Skowrońska-Dolata, Wołosz, Kurnikowska, Bednarek-Kasza, Pycia, Maj-Erwardt (l.) oraz Kowalińska, Bełcik, Ganszczyk.

Fot. CEV