Ola Krzos: Mam inny charakter

6.06.2017

Reprezentacja Polski w poniedziałkowe popołudnie wyleciała do Montreux w Szwajcarii. We wtorek rozpocznie się turniej, w trakcie którego biało-czerwone zmierzą się z Brazylią, Tajlandią i Niemcami. 

- Przed turniejem porozmawiałyśmy sobie, po co na niego jedziemy. Chcemy grać na luzie, nie skupiać się na wyniku, a na własnej grze. Rywalizacja z tak mocnymi reprezentacjami, silniejszymi od nas, to najlepszy trening - uważa. 

Ola w trakcie eliminacji w Warszawie miała problemy z kolanem. 

- Jeszcze podczas treningów niefortunnie wystartowałam do obrony, kolano zabolało. Mocno pracujemy w fizjoterapeutami i jestem w stanie grać. Czasem zaboli, ale ja nie odpuszczam. Mam inny charakter. Będzie czas na odpoczynek, teraz jest czas na granie - dodaje. 

Po zakończeniu turnieju w Montreux zawodniczki dostaną trochę ponad tydzień wolnego. 

- Zaplanowałam sobie krótkie wakacje we Włoszech. Pojadę, odpocznę, pozwiedzam. Potem wracamy do Polski i jedziemy trenować do Szczyrku. Cieszę się, że będzie to Szczyrk, bo można tam pójść na kawę, do restauracji, w przyjemny sposób spędzić wolny czas. W Spale jest dosłownie jeden sklep, więc opcje są znacznie ograniczone - z uśmiechem kwituje Krzos.