Dziękujemy! Dziękujemy! – tak zwykle kibice chórem skandują, aby w ten sposób odwdzięczyć się i nagrodzić nasze siatkarki za wspaniałe sportowe emocje oraz przeżycia, których dostarczają w kolejnych, wygranych meczach. Teraz jednak to siatkarki zgodnym głosem zwracają się tymi słowami do kibiców. Za to, że tak wspaniale i ofiarnie odpowiedzieli na ich akcję charytatywną „Mikołaj dla schroniska”.

- W imieniu wszystkich dziewczyn, całego zespołu bardzo, bardzo dziękuję za dary, które przynieśli nasi kibice na niedzielny mecz – mówi Joanna Mirek. – To dla nas bardzo ważne i budujące, że kibice są z nami nie tylko podczas meczów, w czasie gry, ale także w sytuacjach pozasportowych,, że możemy zawsze na nich liczyć.

Akcja charytatywna „Mikołaj dla schroniska” zainicjowana przez nasze siatkarki, w ramach której przeprowadzona została zbiórka żywności oraz koców, pledów i innych rzeczy dla bezdomnych psów i kotów przed nadchodzącą zimą przyniosła nadspodziewane efekty. Przyłączyły się do niej dzieci szkolne, siatkarze uczestniczący w Turnieju Andrzejkowym, w gromadzenie darów zaangażowały się całe rodziny no i na wysokości zadania stanęli kibice naszej drużyny. Wielu spośród nich przyniosło ze sobą różne artykuły, dzięki którym łatwiej będzie zwierzakom przetrwać zimę. Ofiarodawcy wykorzystywali fakt, że bezpośrednio przy zbiórce w holu hali były Agnieszka Bednarek – Kasza oraz Joanna Mirek, robili zdjęcia z siatkarkami, zbierali autografy.

- Wszystko w szczytnym celu – stwierdziła Agnieszka Bednarek – Kasza, pozując do kolejnego zdjęcia, tym razem z nastoletnim młodzieńcem, który wraz z mamą przyniósł worek karmy dla psów.

Z pobieżnych rachunków wynika, że dzięki wspaniałej inicjatywie siatkarek do schroniska trafi w sumie około pół tony pożywienia dla zwierząt.