#ZAPYTAJANDZIE

23.11.2015

Anna Werblińska odpowiada na pytania kibiców, które zadano za pośrednictwem mediów społecznościowych Chemika Police.

Przyjmująca mistrzyń Polski została zapytana m.in. o to, co trzeba zrobić, żeby ją sprowokować.

- Trzeba na prawdę dużo, żeby wyprowadzić mnie z równowagi. Ostatnio taka sytuacja miała miejsce w meczu z Białorusią. Pierwszy i drugi raz wytrzymałam, ale jak mi ktoś krzyczy trzeci raz w twarz, to musiałam zareagować. Zazwyczaj jednak trudno mnie sprowokować, ktoś musi bardzo się postarać – mówi Werblińska.

Kibice dopytywali również o temat ewentualnej gry poza granicami Polski.

- Dla mnie ważniejsza jest rodzina. Miałam bardzo dużo ofert, które były ciekawe finansowo. Konsultowałam je z mężem i doszliśmy do wniosku, że lepiej być na miejscu. Tutaj, jeśli coś się dzieje, mogę wsiąść w samochód i za chwilę jestem. W Polsce mam dobry klub, kontrakt, który mnie interesuje. Wolę żyć szczęśliwie z mężem, niż wyjechać i być sama – dodaje.

Wszystkie odpowiedzi Anny Werblińskiej w CHEMIK POLICE TV.