Stefana Veljković komentuje mecz drugiej kolejki Ligi Siatkówki Kobiet.
Chemik pokonał w nim Trefl Proxima Kraków 3:0.
- Według mnie nie ma co nad tym meczem się rozwodzić. Jesteśmy lepszą drużyną, dlatego wygraliśmy – ucina Serbka, której zdaniem jakość zespołu, a nie poszczególne elementy gry, były kluczem do poniedziałkowego zwycięstwa.
W trakcie transmisji telewizyjnej często pojawiały się opinie mówiące o zbyt niskiej jakości gry mistrzyń Polski.
- Oczywiście, że nie grałyśmy swojej najlepszej siatkówki. Spotkałyśmy się niedawno i trenujemy ze sobą bardzo krótko. Dodatkowo dopiero zaczynamy sezon i na pewno nie jesteśmy jeszcze w najwyższej formie. Spokojnie, sezon jest długi, a najwyższa forma przyjdzie z czasem – zapowiada.
Spotkanie Chemika z Treflem rozgrywane było w Tauron Arenie w Krakowie, największej hali widowisko-sportowej w Polsce.
- Obiekt zrobił na mnie wrażenie, jest bardzo ładny i ma swój charakter. Cieszę się, że miałam okazję tam zagrać i fajnie byłoby kiedyś wrócić powalczyć o najwyższą stawkę – kończy.