Mistrzowska feta na Wałach Chrobrego w Szczecinie

15.05.2015

Siatkarki Chemika hucznie uczciły obronę tytułu Mistrza Polski. Przy dźwiękach orkiestry dętej „Olimpia” i w otoczeniu najwierniejszych fanów z klubu kibica uroczyście wkroczyły na Wały Chrobrego, najbardziej reprezentacyjne miejsce w Szczecinie. Tam, na scenie, były podziękowania, kwiaty i… „Sto lat” dla jubilatki, kapitan złotej drużyny - Anny Werblińskiej.

Na cześć mistrzyń Polski zespół „Lord” zaśpiewał „We are the champions” zespołu Queen, pokrojono okazały tort i kibice dosłownie wzięli w swoje ręce uwielbiane przez siebie siatkarki. Były wspólne zdjęcia, rozmowy. Mistrzynie hojnie rozdawały autografy, a także  przygotowane pamiątki i prezenty. Wszyscy umawiali się za rok na podobne świętowanie.

Nie jest wykluczone, że po kolejnym sezonie 2015/2016  będą także powody do wielkiej radości. Na konferencji prasowej, która odbyła się dwie godziny wcześniej w „Hotelu Park”, Krzysztof Jałosiński,  prezes Grupy Azoty Zakłady Chemiczne „Police” S.A. , głównego partnera klubu najpierw odnosząc się do minionego sezonu powiedział m.in.: „Patrzymy na klub przez pryzmat biznesu i muszę ostatni rok określić jako wyjątkowo udany. Podobnie było rok temu”.  Natomiast wybiegając w przyszłość stwierdził: "Będą korekty w składzie, ale za wcześnie na szczegóły. Nie będzie jednak rewolucji, a ewolucja”. Zapowiedział także powiększenie grona sponsorów klubu i utrzymanie stabilizacji finansowej na poziomie dającym podstawy do osiągania najwyższych, sportowych celów.

-  W klubie mamy teraz okres radości, a wszyscy wiemy, że mistrzostwo łatwiej się zdobywa niż broni. To zasługa wielu osób, ale szczególne podziękowania trzeba złożyć na ręce prezesa Jałosińskiego. Dzięki niemu mieliśmy komfortowe warunki pracy i przygotowań – mówiła prezes Klubu Piłki Siatkowej Chemik Police S.A., Joanna Żurowska.

Podobne słowa podziękowania pod adresem prezesa, Krzysztofa Jałosińskiego i reprezentowanej przez niego Grupy Azoty, a także pozostałych partnerów klubu składała Anna Werblińska, kaptan Chemika Police.

- Bez sponsorów nas by tu nie było – stwierdziła nasza siatkarka.

Specjalne podziękowania złożyła także kibicom, którzy przez cały sezon wiernie wspierali drużynę nie tylko w Azoty Arenie, ale także w innych halach w Polsce i w Europie.