Mistrz Polski pokonany

29.09.2013

Na taką informację z turnieju Amica Cup Szamotuły 2013 czekali kibice naszych siatkarek. W sobotę Chemik Police pokonał 3:0 (26:24, 25:21, 25:19) aktualnego mistrza Polski Atom Trefl Sopot.

Zespoły wystąpiły w następujących składach:
Chemik: Ognjenović, Werblińska, Mróz, Kowalińska, Glinka – Mogentale, Gajgał – Anioł, Sawicka – Libero oraz Raczyńska, Bjelica, Muhlsteinova, Grejman.
Atom Trefl Sopot: Gajewska, Kaczorowska, Łukasik, Pietersen, Molnar, Shelukhina, Kuziak – Libero oraz Leys.

Mecz na pewno usatysfakcjonował licznie zgromadzoną widownię w hali w Szamotułach. Obie drużyny walczyły z wielkim zaangażowaniem, ofiarnie w obronie, co przyniosło efekt w postaci kilku długich, efektownych wymian. A taka gra kibicom siatkówki podoba się najbardziej. Zespoły z Polic i Sopotu nagradzano oklaskami, jednak zwycięsko z tej potyczki wyszły zasłużenie nasze panie. Wygrały pewnie, kontrolując przebieg spotkania od pierwszych do ostatnich piłek.
Po zakończeniu meczu widać było, iż z całej naszej ekipy zeszło duże napięcie, że wszyscy, tak zawodniczki jak i sztab trenerski, zrzucili ciężar, jaki przygniatał ich po nieudanym, piątkowym spotkaniu.

- Wczoraj ewidentnie mecz nam nie wyszedł. – stwierdziła kapitan drużyny, Anna Werblińska. Po raz pierwszy wystąpiłyśmy z Mają na rozegraniu i było dużo niedokładności. – Jeszcze sporo nam brakuje do szczytu formy, ale dzisiejsza gra wyglądała zdecydowanie lepiej. Możemy być z siebie choć ciut zadowolone. Jest wygrana 3:0, wynik idzie w świat i to się liczy.

- Bardzo cieszymy się z tego zwycięstwa – powiedział po meczu trener, Mariusz Wiktorowicz. – Chcieliśmy pokazać, że potrafimy grać fajną, skuteczną siatkówkę, która nas cieszy i dzisiaj było to widać. Zdecydowanie lepiej niż wczoraj prezentowaliśmy się w każdym elemencie. Popełniliśmy mniej błędów własnych, poprawiliśmy skuteczność w ataku przy dobrym przyjęciu całego zespołu. Znowu były zmiany w wyjściowym składzie. Podobnie będzie w niedzielnym spotkaniu z bielszczankami, które także chcemy wygrać. To jest nasz ostatni mecz przed ligą i trzeba pewne rzeczy sprawdzić. Przećwiczyliśmy dzisiaj wariant podwójnej zmiany na podwyższenie bloku. W spotkaniu z BKS-em, oraz rozgrywkach ligowych też będziemy korzystać z takiego rozwiązania. Mamy równorzędne zawodniczki na wszystkich pozycjach, zatem jest kim grać.

O wyniku spotkania z BKS Bielsko Biała poinformujemy na naszej stronie.