Jakub Głuszak: Zawodniczki zagraniczne? Cierpliwie

16.10.2017

Jakub Głuszak, trener Chemika Police, o meczu z POLI Budowlanymi Toruń. 

Policzanki zwyciężyły 3:0 i nowy sezon rozpoczęły od zdobycia 3 punktów. 

- Pierwszy mecz po dłuższej przerwie w Policach, pierwszy mecz ligowy – to wszystko przełożyło się na wysoki poziom emocji, niepotrzebnych nerwów, szczególnie na początku meczu. Później udało nam się opanować, dzięki czemu ułożyliśmy grę. Toruń nie miał możliwości rozwinięcia skrzydeł – mówi. 

Po 2 zaciętych setach, 3 partia była jednostronna. Gospodynie zwyciężyły 25:11. Policzanki świetnie grały blokiem, którym tylko w ostatniej partii zdobyły 4 punkty. 

- W trzecim secie zeszła z nas presja, dziewczyny zaczęły grać na luzie. Pokazaliśmy styl, który chcemy prezentować, choć moim zdaniem jesteśmy w stanie grać jeszcze lepiej. Dziewczyny też zdają sobie z tego sprawę. Dziś się cieszymy, ale mamy świadomość, ile jeszcze pracy przed nami – dodaje. 

Trener postawił na skład złożony wyłącznie z zawodniczek pochodzących z Polski. Siatkarki zagraniczne oglądały mecz z kwadratu dla rezerwowych. W formie zmian zadaniowych pojawiły się Bianka Busa i Alex Holston. 

- Podchodzimy do sprawy cierpliwie, takie mieliśmy założenie na niedzielny mecz. Zawodniczki zagraniczne wróciły po urlopach zaledwie 2 dni temu, chciałem, żeby zobaczyły mecz z boku, przyjrzały się naszej grze, ustawieniom, systemom. Na parkiet wchodziła Bianka, żeby pomóc w przyjęciu, uspokoić grę w tym elemencie – kończy.