Agnieszka Bednarek-Kasza rozpoczęła niedzielny mecz z Impelem Wrocław w wyjściowej szóstce.
Było to jej pierwsze spotkanie od 110 dni. Środkowa Chemika przeszła operację kolana, a potem rehabilitowała się pod okiem klubowych fizjoterapeutów.
Od kilku tygodni trenowała z zespołem. Ostatnio ćwiczy z pełnym obciążeniem.
W niedzielę trener Marcelo Abbondanza zdecydował się zrestartować licznik dni, które upłynęły od 7. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet. Wtedy po raz ostatni Bednarek-Kasza pojawiła się na parkiecie.
Chemik pokonał Bielsko 3:1, a Dudi była drugą z najlepiej punktujących Chemika.
- Mogę zadeklarować, że jestem gotowa do grania i postaram się pomóc zespołowi w zdobyciu mistrzostwa Polski. Moja przerwa była długa, za długa. Ostatni mecz grałam z Bielskiem. Powrót na parkiet na pewno mógłby być lepszy. Cieszę się jednak, że wróciłam. Nie mogłam się doczekać. Zrobiłam pierwszy kroczek i mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej – mówi.
Wszystkie wypowiedzi po meczu Chemik – Impel TUTAJ